Musiałem zmienić tytuł, bo z jakiegoś niezrozumiałego względu poprzedni wpis "zniknęło" prawdopodobnie za sprawą kogoś nadpobudliwego?
Jest taki brzydki, rasistowski kawał mówiący o tym, że Żydówki mają w poprzek. Co mają w poprzek? Ano to co im chlapie, gdy idą po schodach. Powiadam, to nieładny rasistowski żart.
Agnieszka Holland nie kryje swojej fascynacji tematyką żydowską, nie ukrywa chyba też swego pochodzenia. Ostatnio jest aktywnym krytykantem (krytykantką) obecnego rządu i sztandarową krzewicielką hasła "żeby było, tak jak było", co z równym entuzjazmem powiela Gazeta Wyborcza, wcześniejszy najtłustszy beneficjent rządowych zamówień, czy Krystyna Janda właścicielka "prywatnych" teatrów za państwowe pieniądze.
Ale to co ostatnio powiedziała pani Agnieszka tęskniąca za tym co było, przekracza wszelkie normy przyzwoitości i każe zastanowić się, czy pani reżyser nie ma przypadkiem w poprzek przynajmniej zwojów mózgowych , czy tego co nazywają zdrowym rozsądkiem?
"Boję się, że oni zainfekują te nieszczęsne zwłoki w czasie ekshumacji... żeby podrobić jakieś dowody na zamach"- powiedziała. Nic to, że badań zwłok dokonują najlepsi fachowcy w tej dziedzinie, a nie politycy PiS, nic jej także wcześniej nie przeszkadzało, że podczas poprzednich ekshumacji nie dopuszczono z jakichś niezrozumiałych względów do badań najlepszego eksperta w tej dziedzinie profesora Badena, który był już wówczas tu na miejscu, a wcześniej badał chociażby ciała J.F. Kennedy'ego, Martina Luthera Kinga, czy cara Mikołaja i członków rodziny Romanowów.
Reżyserka tak zapędza się w swojej niechęci do rządu Beaty Szydło, że polityków PiS oskarża nawet o działalność agenturalną. Oczywiście chodzi mi o Putina. - dodaje.
Dla Holland już nie tylko Polacy dokonali złego wyboru, ale i Amerykanie. Czy więc i tam będzie walczyć o to „byle było tak jak było”, bo reżyserka oczywiście wie wszystko lepiej?
