andrzej111 andrzej111
645
BLOG

I niestety znów wszystko spłynęło po czarnym skórzanym płaszczu

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 11

I wszystko spłynęło po czarnym skórzanym płaszczu

"Jak PiS dojdzie do władzy, to Macierewicz w czarnym skórzanym płaszczu będzie urzędował na Szucha" - tak brzmi złowroga przestroga ze sławnego skeczu z kabaretowego posiedzenia rządu straszącego IV RP i PiSem i będącego parodią rzeczywistych zachowań i postaw rządzących. Antoni Macierewicz, jak mało o nim wiemy i jak często  bezmyślnie powtarzane są zmanipulowane medialne wrzutki serwowane nam przez jego śmiertelnych wrogów. Dlaczego jest ich tak dużo?

Należy zacząć od początku. Pan Antoni to osobistość wybitna w przeciwieństwie do miernot, które próbują szargać mu opinię.  Jego droga życiowa od początku jest niezłomna i naznaczona patriotycznym przesłaniem. Już jako 17 latek został z przyczyn politycznych relegowany ze szkoły (za odmowę potępienia na szkolnym apelu orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich). Podczas studiów  zaangażował się w działalność opozycyjną. Po wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu w 1970 zorganizował akcję pomocy, polegającą na oddawaniu krwi dla ofiar. Był jednym z założycieli  KOR. Po pacyfikacjach wystąpień robotników w okresie czerwca 1976, wraz z członkami KOR, organizował akcję niesienia pomocy robotnikom Radomia i Ursusa.
 

W 2006 roku został mianowany na stanowisko wiceministra obrony narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, jako likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych, weryfikator ich kadr, a także pełnomocnik ds. tworzenia służby kontrwywiadu wojskowego.
 I to wtedy właśnie zarówno PiS, jak i Macierewicz osobiscie poprzez te działania narazili się śmiertelnie wpływowej sitwie będącej pozostałością po PRL, mającej szerokie wpływy zarówno w polityce, jak i w mediach.  Zemsta tych środowisk trwa do dziś.

W 2012 wygrał prawomocnie proces cywilny o ochronę dóbr osobistych wytoczony mu przez spółkę Agora. Michnik i spółka nie mogą zapomnieć mu tego do dzisiaj. Liczne procesy cywilne o naruszenie dóbr osobistych i karne z oskarżenia prywatnego przeciwko Antoniemu Macierewiczowi wiązały się z jego wypowiedziami publicznymi po opublikowaniu tzw. raportu z likwidacji WSI. W tych sprawach oddalone zostały wytoczone przeciwko niemu powództwa Zygmunta Solorza, Jana Wejcherta i innych osób. Jednocześnie w przypadkach, gdy podstawą pozwu były wyłącznie informacje z samego raportu, sądy uznawały, że Antoni Macierewicz nie ma legitymacji procesowej, skoro raport został przygotowany przez komisję weryfikacyjną podlegającą MON. 

Kim są osoby, które go atakują?
Jak wspomniałem, to miernoty zarówno polityczne, jak i moralne,  które powtarzają kalumnie podawane poprzez medialne wrzutki urażonych w raporcie agentów. Bo czy może równać się z nim Niesiołowski, człowiek niezrównoważony z poplamioną przeszłością, który zdążył już chyba obrazić wszystkich od prawa do lewa, lub Kopacz, sporo młodsza, która zaczynała karierę jednak polityczną w ZSL, przybudówce partyjnej PZPR, a może Miller i jego towarzysze wywodzący się bezpośrednio i pośrednio z PZPR?  Czy telewizje Solorza i Wejcherta,  oraz pracujące tu resortowe dzieci mogą być tu obiektywne? O naszej prorządowej publicznej (które to określenie bardziej pasuje do innej instytucji o starych korzeniach) także ubogaconej resortowymi potomkami, nawet nie wspominam.

A może bardziej wiarygodny jest Tomasz Lis straszący jeszcze niedawno na okładce swego Newsweeka Macierewiczem w turbanie, a dziś nawołujący w ramach rządowej agitki, aby ten turban muzułmański pokochać? Takiego kalibru to są przeciwnicy. Nic dziwnego, że ta antymacierowiczowska  narracja się łamie i ku rozpaczy jej autorów cała akcja coraz bardziej spełza na niczym. Pan Antoni wychodzi z niej zwycięsko, a PiS zdobywa kolejne punkty procentowe.
Coś się wyraźnie zacięło w tej tak sprawnie działającej dotąd propagandowej machinie.
I oby tak zostało.

I jeszcze ciekawostka na koniec. Pewnie mało kto wie, że kojarzony praktycznie od zawsze z PiSem Antoni Macierewicz jest członkiem tej partii zaledwie od trzech lat, bo wstąpił do niej dopiero w 2012 roku. Wykładał on także historię Ameryki Łacińskiej w Katedrze Iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim i jest chyba jedynym Polakiem, który nauczył się języka keczua będącego językiem urzędowym imperium Inków, aż do jego upadku.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Macierewicz

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka